Optymalizacja czasu, czyli jak wycisnąć więcej z dnia
- Mind By Iron
- 14 sty 2020
- 2 minut(y) czytania
Jedni są bogaci, inni są biedni.
Jedni mają szczęście, inni go nie mają.
Jedni mają talent i zdolności, inni nie mają ani jednego, ani drugiego.
Życie nie jest sprawiedliwe, oprócz kilku rzeczy:
wszyscy umrzemy,
wszyscy płacimy podatki ;) ,
wszyscy w ciągu doby mamy 24 godziny do wykorzystania.
Z pierwszymi dwoma punktami walczyć nie warto, ale to jak wykorzystamy dzień jest już pozostawione do naszej decyzji.
Nie ma więc znaczenia kim jesteś, robotnikiem, studentem, miliarderem, sprzedawcą z warzywniaka, prezesem spółki giełdowej, prezydentem mocarstwa.
A propos prezydenta...
Anegdota na temat byłego prezydenta USA Lyndona B. Johnsona mówi, że odbywał on spotkania z doradcami przebywając w toalecie. A Ty jak wykorzystujesz ten czas ;) ?
Wszyscy mamy do wykorzystania tyle samo czasu, w ciągu doby.
Więc co decyduje o tym, że jedni osiągają sukcesy, a inni nie, skoro wszyscy mamy tyle samo czasu do dyspozycji?
Zakładając, że nie każdy, kto osiąga sukces ma bogatych rodziców, szczęście i mnóstwo talentu, a ma do dyspozycji tyle samo czasu do wykorzystania w ciągu dnia. Można pokusić się o twierdzenie, że efektywniej wykorzystywał 24 godziny w ciągu doby, miał cel do którego dążył, rozwijał warsztat swoich umiejętności, testował pomysły i realizował swoje plany.
Nie chodzi tu jednak o zapracowywanie się na śmierć i harowanie po 12 i więcej godzin. Parafrazując klasyka: "(..)pracować trzeba mądrze i sprytnie, a nie dużo i byle jak".
Postanowiłem więc bardziej przemyślanie planować czas w ciągu dnia, aby bardziej produktywnie go wykorzystać.
Po lekturze książki Praca głęboka napisanej przez Cala Newporta, utwierdziłem się w przekonaniu, że do wartościowej pracy potrzeby jest odpoczynek. Z tego powodu dałem sobie więcej czasu na rozmyślania, medytację, czas z dziećmi, pisanie postów, spacery, treningi, czyli rzeczy, które sprawiają, że odpoczywam i ładuję baterie.

Aby to wszystko pogodzić konieczne było zrezygnowanie z rzeczy, które nie przynosiły wartości, a były raczej wypełniaczami czasu (telewizja, wszelkiej social media, YouTube). Dzięki temu odzyskałem czas, który poświęciłem m.in. na założenie i prowadzenie bloga.
Dodatkowo zagospodarowałem czas poświęcony na dojazdy do pracy. W miarę możliwości słucham wtedy vlogów, podcastów, robię listy 'to do' lub czytam książki.
Paradoksalnie najwięcej czasu zyskałem dzięki rezygnacji z rzeczy, które wnosiły mało lub nic do mojego życia. Podsumowując konieczne jest odejmowanie tego co nieważne, a dodawanie tego, co dla nas ważne.
Dzięki skupieniu się na tym, co nas rozwija, zyskamy większe poczucie wartości z każdego dnia. Łatwiej też, będzie nam docenić momenty, jak wschód słońca, czy pełnię księżyca, bo będziemy mieli pewność, że poświęcamy czas na to co dla nas ważne w życiu i potrafimy cieszyć się chwilą.
Commentaires